Nadciąga niebezpieczny cyklon. Loty na tropikalną wyspę odwołane

Dodano:
Cyklon, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Melanie Hobson
Cyklon Garance zbliża się do wybrzeży Mauritiusa i wyspy Reunion. Turyści nie mogą uciec przed żywiołem.

Mauritius zamknął lotnisko w obawie przed nadchodzącą burzą tropikalną. Cyklon Garance zbliża się do wybrzeży popularnej wśród turystów wyspy z wiatrem sięgającym w porywach do 200 kilometrów na godzinę. Najwyższy, purpurowy alert został ogłoszony także na leżącej nieopodal francuskiej wyspie Reunion. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców i zagranicznych gości, którzy powinni jak najszybciej opuścić wybrzeże i znaleźć bezpieczne schronienie.

Odwołane loty z Mauritiusa

Mauritius, niewielki wyspiarski kraj na Oceanie Indyjskim znajduje się dziś w gotowości przed uderzeniem cyklonu Garance. Niebezpieczna burza tropikalna ma przynieść silny wiatr wiejący w porywach do nawet 200 kilometrów na godzinę, a także ryzyko powodzi. Niepokojące prognozy pogody doprowadziły do tymczasowego zamknięcia lotniska na Mauritiusie. Międzynarodowy port lotniczy położony 40 kilometrów od stolicy Port Louis pozostaje nieczynny od środy, a decyzja obowiązuje do odwołania. „Pasażerom planującym podróż zaleca się skontaktowanie się z liniami lotniczymi w celu uzyskania dalszych informacji na temat statusu lotów oraz nieudawanie się na lotnisko” – czytamy w komunikacie na stronie lotniska. Taką samą decyzję zamierza podjąć także położona nieopodal francuska wyspa Reunion, której rząd wprowadził już najwyższy, purpurowy alert oznaczający zagrożenie dla ludności.

Turyści uwięzieni na wyspie

Obawy mieszkańców są duże. Poprzedni cyklon wywołał spustoszenie w tym regionie zaledwie miesiąc temu. Rządy obu wysp ponownie wydały alerty, które mają ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem i skierować ich z wybrzeży w głąb lądu. Bezpieczne schronienie powinni znaleźć także turyści. To jednak może okazać się trudne dla podróżnych, których hotele położone są przy samym brzegu oceanu. Zagraniczni goście czekają na kolejne komunikaty w niepewności. Nie mają możliwości opuszczenia zagrożonych terenów najbliższym lotem. „Jesteśmy uwięzieni w naszym pokoju hotelowym, wiatr wyje, a fale rozbijają się o brzeg. To przerażające. Nie wiemy, kiedy będziemy mogli wrócić do domu samolotem” – relacjonuje jednej z brytyjskich turystów cytowany przez Travel and Tour World.

Źródło: mauritius-airport.atol.aero/travelandtourworld.com/france24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...